środa, 17 października 2012

Środowisko blogerek "urodowo-włosowych",sympatia,motywacja

Naszło mnie od rana na  blogowe refleksje.
Myślę, że jak na razie mam same pozytywne odczucia co do działalności blogerek z obszaru urody, pielęgnacji ciała i włosów. Nie wiem co się dzieje w innych społecznościach ;)
Moje komentarze są dodawane lub odczytywane na bieżąco i zatwierdzane.Jeszcze nie miałam okazji napisania maila do wielu blogerek.Za każdym razem jednak uzyskiwałam odpowiedź. Raz tylko mój mail został bez odzewu.
Może ma to związek z wielkością bloga.Im bardziej popularny tym mniej czasu na odpisywanie?

Poniżej kilka uwag na temat Waszych blogów:

Blogerki umieszczają na swoich stronach namiary na blogi innych dziewczyn warte odwiedzenia.Dzięki takiej poczcie pantoflowej możemy trafić na jeszcze więcej porad, ciekawych wpisów, a nawet całkiem przypadkiem znaleźć złoty środek na pielęgnację naszego ciała czy włosów.

Najbardziej rzuca mi się w oczy wzajemna motywacja dziewczyn, doping, cierpliwość w dawaniu tych samych wskazówek,rad czasami kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt razy. Każdego niemal dnia "startują"
jakieś nowe wyzwania: a to akcja picia skrzypopokrzywy, a to olejowania włosów etc.Przykładów jest mnóstwo.Każda z nas może wziąć w tym udział,zawsze liczyć na wsparcie i ciepłe słowa.

Każdej z nas oczywiście zależy na tym,żeby uzyskać jak największe grono sympatyków i stałych odwiedzających, obserwatorów,fanów etc.

Większość z Was ma na to sposoby -regularne, interesujące wpisy,zestawienia rozmaitych przeprowadzonych akcji,recenzje,fotografie ukazujące stan "przed" i "po" oraz w trakcie batalii ;)

Uwielbiam czytać wzajemne motywacje, historie osób, które zawalczyły o piękne włosy.Trwało to tygodniami,miesiącami,ale było warto. Zdjęcia oddają wszystko.

Bardzo ciekawym moim zdaniem pomysłem są rozdania. Też planuję ruszyć z takimi prezentami dla Was, ale niestety na moim blogu nadal cisza.Mam jednak nadzieję ,że ktoś mnie odwiedza i że kiedyś otrzymam od was jakiś sygnał na potwierdzenie tego :D

Kilkanaście dni temu napisałam do Włosomaniaczek,w sprawie dodania mojego bloga na listę blogów o włosach.Spełniam kryteria więc mam nadzieję,że się tak stanie :) I że nie naraziłam się niczym,żeby się nie znaleźć na tej liście ;)

Uważam, że jeśli w środowisku  Nas jako blogerek panuje jakaś rywalizacja to zasady są jasne, nie ma tutaj nieczystych zagrań, intryg,etc.Trzymam kciuki,żeby Nasze środowisko zawsze pozostałe takie przyjazne!I żeby blogerka blogerce nigdy nie była wilkiem ;)

Dla Was na dzisiaj:

KLIK


2 komentarze:

  1. Niezmiernie mi miło z tego powodu, czuję się pokrzepiona na duchu i aż się chce pisać dalej :)) Ja też czytuję regularnie Twojego bloga Panno K. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą opinię, cenną radę i wszelakie wskazówki ;)