Jak na razie jestem bardziej wytrwała jeśli chodzi o czuprynę.
W drugim wypadku głównym winowajcą są SŁODYCZE.Ciasteczka,czekoladki,torciki,Nutella,batoniki-nie potrafię bez tego żyć.
Kiedy nie zjem czegoś słodkiego jestem w stanie wszystkich pozabijać.Ale jak mam się temu oprzeć??!!
KLIK |
Ta zachłanność to bez żadnych skojarzeń.;)
Po prostu zazdroszczę tej dziewczynie silnej woli,wytrwałości,poświęcenia czasu na te ćwiczenia.
Ćwiczę brzuch,ale co z tego skoro moja dieta nie ulegała żadnej zmianie.
Ale z dzisiejszym poniedziałkiem,a właściwie minionym weekendem coś pękło we mnie.
Mówię koniec słodkościom! Nie będę diametralnie zmieniała całej diety. Nie dam rady i nie wytrwam.
Na razie szukam zastępstwa dla czekolady i myślę nad obiadem.
Jeśli macie jakieś ciekawe fit przepisy na śniadania,obiady,kolacje,przekąski-napiszcie :)
Jeśli miałyście problem z silną wolą i Wam się udało tym bardziej piszcie!
W głowie mam dzisiaj:
"START WHERE YOU ARE
AND THE GREATNESS WILL COME."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię, cenną radę i wszelakie wskazówki ;)