KLIK |
- coraz rzadziej skrapiam się lekkimi, kwiatowymi perfumami.W grę zaczynają wchodzić orientalne nuty,korzenne,piżmo (oczywiście wszystko zależy od gustu,są Panie które świetnie czują się w "letnich zapachach" przez cały rok)
- do pielęgnacji skóry,która jest katowana przez coraz grubsze ubrania używam gęstych,bogatych w odżywcze i nawilżające skórę składniki mleczek albo masła do ciała
- na noc zakładam ciepłe bawełniane skarpetki nakładając przedtem na stopy grubą warstwę kremu
- krem do twarzy już nie ma lekkiej,niemal wodnistej konsystencji.Zastępuję go środkiem,który lekko natłuści moją skórę chroniąc przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi (wiatr,niskie temperatury)
- jaskrawe,magnetyczne turkusowe,seledynowe,cytrynowe cienie do powiek są używane przeze mnie sporadycznie.W podręcznej kosmetyczce pojawiają się beże,grafity,ciepłe brązy i złoto
- zaopatruję się w butlę dobrego,pachnącego płynu do kąpieli,podgrzewaczy i leżę w wannie z maseczką na twarzy karmiąc zmysł zapachu i poprawiając sobie nastrój ;)
- we wszystkich kosmetykach szukam czekoladowych,kokosowych,migdałowo-miodowych,cynamonowych i innych słodkich aromatów.Takie zapachy po prostu mi sprzyjają o tej porze roku.Także żele pod prysznic,peelingi,maseczki do twarzy pachną niesamowicie. Na drogeryjnych półkach wypatruję serii produktów ze SPA w nazwie.
A pod koniec dnia:pyszna korzenna,karmelowa albo waniliowa herbata z odrobiną malin czy rumu,biografia Marylin Monroe(obecnie) i jestem w stanie uśmiechnąć się do jesieni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię, cenną radę i wszelakie wskazówki ;)