Troszkę szkoda tych produktów, miałam nadzieję, że chociaż część z nich uda mi się odratować. Poszperałam, przypomniałam sobie co kiedyś usłyszałam od mamy, koleżanek i znalazłam następujące triki "przedłużające życie" kosmetykom i sposoby na przechowanie, żeby efektywniej działały.
TUSZ DO RZĘS:
- Jeśli tusz nam zasycha to możemy wpuścić do opakowania kilka kropli gorącej wody lub odrobinę toniku bezalkoholowego. Słyszałam również o coca-coli. Ciekawa metoda :D
- Inny sposób to zanurzenie oprawki w gorącej wodzie.
- Kolejna metoda to przemywanie szczoteczki mleczkiem do demakijażu -tusz nie będzie się nawarstwiał i zostawiał mało estetycznych grudek podczas wykonywania makijażu
- Nie ocierajmy nadmiaru tuszu o brzeg opakowania (szybciej wysycha i zaczyna się kruszyć) i nie pompujmy do środka powietrza. Włóżmy szczoteczkę i wykonujmy okrężne ruchy, aby "nabrać" tuszu, który ma tendencję do osadzania się na brzegach tubki.
- Stępioną, łamliwą kredkę wkładamy na kilka godzin do zamrażalnika, dzięki czemu możemy ją ponownie temperować.
- Dla tych specyfików wybieramy chłodne miejsce z dala od grzejnika. Sporo osób przechowuje kosmetyki na półce w łazience.Okazuje się, że nie jest to dobre miejsce ze względu na zbyt wysoką temperaturę i wilgotność.Kosmetyki zaczynają się zwyczajnie psuć i niestety tracą właściwości również pod wpływem światła (naturalnego bądź sztucznego).
- Naturalne i organiczne kremy przechowujemy w lodówce
- Dbamy o szczelność opakowań -dokładnie dokręcamy wieczka ( zapobiegamy utlenianiu się substancji odżywczych) - najbardziej wrażliwe są kosmetyki z witaminą C.
- Idealnym rozwiązaniem jest nakładanie kremu szpatułką lub używanie kosmetyku w tubce (unikamy w ten sposób rozwoju bakterii)
- Jeśli nasze kremy do twarzy zmieniają swoją konsystencję i zapach to znak, że goni nas termin ważności. Możemy użyć takie kremy jako maseczkę do stóp. Nałożyć grubszą warstwę, na to bawełniane skarpetki i rano budzimy się ze stópkami gładkimi jak u niemowlaczka :D
- Każda z nas już chyba nauczyła się na własnych błędach ( albo podglądała mamę i wiedziała ten fakt od dzieciństwa), że lakiery trzymamy w lodówce.
- W przypadku gdy lakier zgęstnieje możemy dodać kilka kropel rozcieńczalnika do lakierów(dodając zmywacz niszczymy na dłuższą metę lakier, a także płytkę paznokcia) lub włożyć buteleczkę do gorącej wody.
- Podobnie jak pozostałe kosmetyki perfumy trzymamy z dala od ciepła i światła.
- Zapach utrzymuje się dłużej na natłuszczonej, nawilżonej skórze.
- Nakładamy perfumy w "pulsujące" miejsca : skronie, szyję, kark, nadgarstki. Z każdym uderzeniem serca będziemy uwalniać zapach.
- Nie pocieramy nadgarstkami o siebie po naniesieniu na nie perfum
Trwałość kosmetyków w miesiącach/latach po otwarciu:
Eye-liner - 3-4 miesiące
Mascara 3-6 miesięcy
Kredka do oczu 1 rok
Pomadka od 6 miesięcy do 2 lat
Lakier do paznokci 1 rok
Podkłady w kremie 1-3 lat
Puder, cienie w kamieniu do 3 lat
Krem pod oczy 3 miesiące
Naturalne, organiczne produkty do 6 miesięcy
Kremy, mleczka, balsamy od 6 miesięcy do 1 roku
Krem do twarzy 1 rok
KLIK |
Oto najważniejsze informacje, jakie udało mi się znaleźć.
Macie jakieś swoje domowe sposoby na reanimację kosmetyków ?:)
Świetne pomysły! :) Sama też bym nie pogardziła taką lodówką, jakoś nie umiem trzymać lakierów obok jedzenia ;)
OdpowiedzUsuńFajna lodóweczka. Bardzo lubię takie wynalazki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Dobrze wiedzieć:) A lodóweczka super:)
OdpowiedzUsuńZ tymi kosmetykami w tubkach to bym się kłóciła. Często takie tubki zasysają powietrze, co przyspiesza namnażanie się bakterii tlenowych.
OdpowiedzUsuńKłócić to się nie będziemy ;) Chodzi głównie oto,żeby nie dotykać kremów rękoma (zawsze jakaś bakteria się dostanie), szpatułka będzie więc najbezpieczniejszym rozwiązaniem :)
UsuńLodówka na kosmetyki, nie wiedziałam, że coś takiego jest, czego to nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuń