Rzepa pomaga w likwidacji łupieżu, reguluje tłustą skórę głowy oraz dogłębnie odżywia i wzmacnia cebulki co zapobiega wypadaniu włosów i stymuluje ich wzrost. Baby-hair gwarantowane!
Każdy z nas spotkał się z jakimś produktem, który zawierał w sobie rzepę ( szampony, odżywki, serum etc.)
Poniżej podaję przepis na najprostszą miksturę, która jest tania i skuteczna.
Wcierka z czarnej rzepy:
Kawałek obranej rzepy ( musicie dopasować ilość indywidualnie, wszystko zależy od gęstości włosów, ja mam ich sporo, dlatego potrzebuję większej ilości płynu,żeby dotrzeć do każdego miejsca) wrzucam do sokowirówki i już mam praktycznie gotową wcierkę. Dodaję do niej 1 łyżkę oleju jaki mam akurat pod ręką ( może być olej kuchenny, kokosowy, Amla etc.),mieszam i gotowe. Ja ułatwiam sobie i zawsze przelewam płyn do buteleczki z atomizerem, spryskuje skórę głowy i wcieram.
Uwaga! Może palić początkowo, to normalny objaw-duża ilość związków siarki pobudza krążenie.
Owijam czepkiem i ręcznikiem.Trzymam około 30 minut. Myję głowę.
Dodatkowe uwagi:
- Pilnujemy, aby nie przedobrzyć z wcierką, odradzam stosowanie przed każdym myciem. Jest to koncentrat, który zalecam używać raz w tygodniu
- Stosujemy świeży sok, za pierwszym razem może nam wyjść nadmiar płynu, nie oszczędzajmy w tym wypadku i nie przetrzymujmy w lodówce (zapach takiego dwudniowego płynu jest naprawdę nieprzyjemny
- Uważamy na oczy, szybko przemywamy wodą w razie dostania się wcierki
- Radzę sobie przeznaczyć jeden ręcznik do takiej maski, bo przesiąka zapachem rzepy
Za wiele nie muszę pisać, każdy zna i konsumuje w różnych postaciach:)
Bardzo podobny skład witamin i minerałów jak jej koleżanka z rodziny kapustowatych. Zawiera także spore ilości Mineral Beauty ( siarki), która upora się z wypadaniem włosów i ich zagęszczeniu.
Wcierka cebulowa:
2 cebule ścieram na tarce o małych oczkach, odciskam sok, dodaję identyczne składniki jak wyżej oraz postępuję analogicznie jak przy stosowaniu wcierki z rzepy.
Powodzeniem kuracji jest systematyczność i spora doza cierpliwości ;)
UWAGA: Kuracje te są przeznaczone dla osób, które są odporne na wszelkiego rodzaju intensywne zapachy ( zapach cebuli każdy zna, ale smrodek rzepy może niektórych odstraszać. Mnie osobiście nic nie drażni, jedynie przy tarciu cebuli wypłakuję się za wszystkie czasy.) To taka krótka informacja, żeby nie było, że nie ostrzegałam. Wierzę jednak w wasz upór ;)
Planuje sobie zrobić wcierke z czarnej rzepy ;)
OdpowiedzUsuń